
Albert Kosiński i Olga Frycz, którzy kilka miesięcy temu ogłosili radosną nowinę, spodziewają się dziecka. Tancerz, który zyskał popularność dzięki programowi “Tańca z gwiazdami”, wyjawił w wywiadzie, że z ukochaną bardzo cieszą się na powiększenie rodziny. Para wychowuje już dwie córki Olgi z jej poprzednich związków: Helenę i Zosię. Kolejne dziecko ma przyjść na świat w lutym.
„Mam już dwie małe dziewczynki w domu, więc codzienne czytanie, oglądanie bajek i śpiewanie tych samych piosenek w kółko – to już mam zaliczone. Czekamy z niecierpliwością na nowego członka rodziny. To będzie wspaniały czas. Bardzo tego chcieliśmy!” – mówił Kosiński w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.
Kosiński i Frycz będą mieć syna. Imię już wybrane.
Para zdradziła również, że ich synek będzie nosił imię Jan. Kosiński wyjaśnił, skąd taki wybór: „Podobało nam się to imię. Mieliśmy plan, że jeśli będzie dziewczynka, to będzie miała na imię Maria – po mojej mamie. A jeśli chłopiec, to będzie Janek – na cześć taty Olgi.”
Chociaż udział w programie “Tańca z gwiazdami” oznacza intensywne treningi, które zabierają dużo czasu i energii, Albert podkreślił, że Olga jest niezwykle wyrozumiała i wspiera go w każdy możliwy sposób. „Olga to złota dziewczyna. Tak jak Maja, nie narzeka i nie robi z tego problemu. Świetnie radzi sobie ze wszystkim: z ciążą, dziećmi, domem, a jeszcze pracuje. Czasami wracam zmęczony z pracy, a czeka na mnie kolacja. To naprawdę cudowne.”
Olga, która już urodziła dwoje dzieci, czuje się pewniej w roli matki, co dodatkowo pomaga jej w radzeniu sobie z codziennymi obowiązkami. „Jest to niesamowicie silna kobieta, która wspiera mnie we wszystkim. Cieszę się, że mam ją u boku” – dodał Albert.