
Agnieszka Woźniak-Starak od lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiej telewizji. Choć zawodowe początki związane były z TVP, prawdziwy rozkwit kariery nastąpił w TVN, gdzie przez długi czas należała do grona kluczowych prowadzących. Z czasem jednak jej obecność na antenie zaczęła się ograniczać, co miało związek z dramatycznymi wydarzeniami w jej życiu prywatnym.
Śmierć męża, Piotra Woźniaka-Staraka, sprawiła, że prezenterka na dłużej wycofała się z medialnej aktywności. Stacja próbowała znaleźć dla niej nowe formaty i role, m.in. powierzając jej prowadzenie popularnych programów rozrywkowych. Ostatecznie jednak Agnieszka zdecydowała się na rozstanie z TVN, co wielu odebrało jako chęć zwolnienia tempa i skupienia się na sobie.
Tym większe zaskoczenie wywołały informacje o jej powrocie do Telewizji Polskiej. Doniesienia medialne sugerowały, że Woźniak-Starak ma zasilić zespół „Pytania na śniadanie”, co długo pozostawało jedynie w sferze spekulacji. Wszystko wyjaśniło się w wigilijny poranek, gdy prezenterka oficjalnie pojawiła się na antenie TVP.
Agnieszka przywitała widzów w świątecznym wydaniu programu, a towarzyszył jej Robert Stockinger. Ich wspólny występ od razu przyciągnął uwagę odbiorców, a sama prowadząca nie kryła wzruszenia, podkreślając symboliczny charakter swojego powrotu i rodzinny klimat programu.
Reakcje widzów były w większości bardzo entuzjastyczne. W mediach społecznościowych szybko pojawiły się gratulacje i pozytywne komentarze, doceniające doświadczenie Agnieszki oraz nowy duet prowadzących. Wielu fanów uznało jej powrót do TVP za udaną decyzję programową i wyraziło nadzieję, że tym razem współpraca okaże się długotrwała i spokojna.